KPR Wolsztyniak klub piłki ręcznej wolsztynWolsztyniak: Utrata, Wieczorek, Płóciniczak - Izydorczyk, Szutta P. 4, Rogoziński, Szutta N. 5, Cichy, Pietruszka 3, Gessner 2, Raczkowiak 1, Wajs 5, Chrapa 3, Podleśny 1, Kubiak 1, Laskowski,  

 

Kary: Rogoziński 2min, Cichy 2 min, Gessner 2 min, Raczkowiak 2 min, Wajs 2 min, Kubiak 2 min, Laskowski 4 min.

 

Kibiców: 470.

 

Spotkanie z Arotem Leszno okazało się bardziej emocjonujące niż ktokolwiek mógł się spodziewać. Zespół gości zajmujący 10 miejsce w ligowej tabeli był teoretycznie dużo słabszy od naszego Wolsztyniaka, który do tego meczu zajmował 4 pozycje a na swoim koncie posiadał o 11 punktów więcej  od Arotu. Z tego względu większość kibiców liczyła na łatwe dwa punktu. Niestety tak się nie stało.

 

Początek meczu to szybkie wyjście na prowadzenie gości.  W trzeciej minucie prowadzili już 0:3.  Pierwszą bramkę dla Wolsztyniaka zdobył Maciej Wajs w czwartej minucie. Kolejne akcje to mozolne odrabianie strat naszej drużyny, w 15 minucie na remis doprowadził Podleśny, wówczas na tablicy wyników było 6:6. Arot Leszno znów przyspieszył grę, a znakomicie punktujący Wierucki Maciej nie dal wyrwać prowadzenia do do końca pierwszej połowy. Ratować sytuację próbował jeszcze Patryk Szutta rzucając w krótkim odstępie czasu trzy bramki, ale bardzo ostra obrano gości nie pozwalała Wolsztyniakowi na skuteczne wykończenia ataków. Ostatecznie zawodnicy schodzili do szatni z wynikiem 12:14 dla przyjezdnych.

 

Druga połowa to ciąg dalszy agresywnej gry, ostrych fauli i kar dwuminutowych. Pierwsze dwie bramki to zasługa Patryka Szutty i Macieja Wajsa doprowadzając do remisu, którego nie mogli się długo cieszyć. Zawodnicy z Leszna obudzili się w 35 minucie i w ciągu 120 sekund wyszli znów na trzybramkowe prowadzenie. Mimo to Nasi zawodnicy nie poddawali się. Dużo lepsza obrona w drugiej część gry naszej drużyny nie pozwalała Arotowi na tak łatwe bramki jak w pierwszych trzydziestu minutach. W 44 minucie po dwóch bramkach Artura Chrapy i jednej Macieja Wajsa, Wolsztniak znów remisował. Na tablicy widniał wynik 17:17. Od tego momentu zawodnicy trenera Pietruszki zaczęli grać z większą nadzieją w zwycięstwo a (jak zwykle) niesamowity doping wolsztyńskich kibiców  zdecydowanie im w tym pomagał. Kolejne minuty to ciężka walka oby drużyn i każdą piłkę, lepszy okazywał się Wolsztyniak wychodząc na prowadzenie różnicą aż 4 bramek. W 54 minucie nasz zespół prowadził 24:20 i chyba nikt nie przypuszczał, że można w tym spotkaniu stracić choćby punkt. Niestety kilka błędów w ostatnich pięciu minutach pozwoliły przyjezdnym na zdobycie aż pięciu bramek. Nasz zespół zdołał zdobyć tylko jedną. I mimo usunięcia przez sędziów Szwudelskiego  karą dwóch minut na minutę przed końcem spotkania, nasz zespół nie zdołał wykorzystać przewagi i w ostatniej akcji spotkania nie zdobył bramki. Bardzo dobra postawa zawodników Arotu w obronie pozwoliła im wywieźć z Wolsztyna jeden punkt.

 

Mimo braku wygranej Wolsztyniak dalej pozostaje na czwartym miejscu w ligowej tabel. Następny mecz naszej drużyny odbędzie się 21.02.2013 (czwartek) z GSPR Gorzów Wlkp. O godzinie 19.00.

 

Zapraszamy.